Kielecczyzna 2009: Podsumowanie
Wtorek, 21 lipca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Kielecczyzna 2009
To była wyprawa zaplanowana w 5 minut, aż dziw, że udało mi się zrobić wszystko co zrobić chciałem, czyli:
- Osiągnąć Kielce i Starachowice.
- Spotkać się z rodziną i dwoma kolegami.
- Zobaczyć coś ciekawego na tych terenach.
Z tych trzech udało się spełnić 2,5 ;). Trzecie nie do końca - nie pojechałem na Święty Krzyż i inne ciekawe miejsca :( Brakło czasu, a przedłużyłem mój pobyt o dzień.
Olbrzymim utrudnieniem był górski plecak, który musiałem wziąć, naprawdę ciężko się w tym jedzie i nie polecam. W tym przypadku nie miałem za bardzo innego wyboru :)
Wszystkie kilometry: 554,26 km
Czas jazdy: 22h 37 minut
vmax= 60 km/h
Teraz podziękowania:
- Dla rodzinki (tej najbliższej), że w końcu odpuścili i mogłem pojechać
- Dla babci, za nocleg i wikt przez 4 dni i noce. No i oczywiście za samo spotkanie :)
- Dla siostry (;*) i jej rodziców za to samo, tyle, że przez 2 dni i 1 noc, a najbardziej za spotkanie :))
- I dla Granda, że się nie rozleciał i chce mnie wozić (chyba nie ma wyjścia :P)
< Dzień poprzedni
- Osiągnąć Kielce i Starachowice.
- Spotkać się z rodziną i dwoma kolegami.
- Zobaczyć coś ciekawego na tych terenach.
Z tych trzech udało się spełnić 2,5 ;). Trzecie nie do końca - nie pojechałem na Święty Krzyż i inne ciekawe miejsca :( Brakło czasu, a przedłużyłem mój pobyt o dzień.
Olbrzymim utrudnieniem był górski plecak, który musiałem wziąć, naprawdę ciężko się w tym jedzie i nie polecam. W tym przypadku nie miałem za bardzo innego wyboru :)
Wszystkie kilometry: 554,26 km
Czas jazdy: 22h 37 minut
vmax= 60 km/h
Teraz podziękowania:
- Dla rodzinki (tej najbliższej), że w końcu odpuścili i mogłem pojechać
- Dla babci, za nocleg i wikt przez 4 dni i noce. No i oczywiście za samo spotkanie :)
- Dla siostry (;*) i jej rodziców za to samo, tyle, że przez 2 dni i 1 noc, a najbardziej za spotkanie :))
- I dla Granda, że się nie rozleciał i chce mnie wozić (chyba nie ma wyjścia :P)
< Dzień poprzedni