Nocny rekord

Wtorek, 20 lipca 2010 · Komentarze(2)


Niestety z powodu nieuleczonej awarii dętki nie ruszam po 4 z Maciejem, ale dopiero koło 10, po wymianie gumy. Idzie świetnie, w Lipnicy Murowanej, po 70 km, średnia ponad 31 km/h. Dość długi podjazd do Muchówki i zaraz toczę się hopkami do Nowego Wiśnicza. Tam zwiedzam obejście zamku, kilka fotek i w drogę.









Do Bochni ekstra zjazd, ponad 75 km/h ;). Udaje mi się trafić na objazd ruchliwej czwórki, przez Kłaj. Jazda przez Niepołomice i Igołomską to męka, pomimo, że poniżej 30 km/h nie schodzę. Ruch, frezowane koleiny - w pewnych miejscach asfalt wyglądał jakby nie bardzo wiedział co ze sobą zrobić, w którą stronę by się wygiąć ;). I w tym miejscu - mieszkańcy ulicy Igołomskiej - pozdro dla Was! Spotkanie z Maćkiem i Domi na rynku. Do Krakowa docieram ze średnią 29 km/h, ładnie noga podawała. Wizyta w kilku sklepach i ruszamy na Wieliczkę, rezygnując z przebijania się przez miasto, światła i Nową Hutę. Okazuje się to być dobrym wyborem. Minimalny ruch, chłód, jedzie się świetnie.


Zachód przed Niepołomicami.

Postój w Bochni, jazda ze zmianami, szybko docieramy do Zakliczyna, gdzie robimy kolejny postój. Coraz bardziej zbliżamy się zarówno do północy i do Sitnicy. W końcu cali i zdrowi dojeżdżamy do celu. Zjazd po zakrętach do Moszczenicy w miłej mgle, potem już ogień do domu. Na ostatnim skrzyżowaniu bliskie spotkanie z panami pałami, uratowały nas sekundy (jechaliśmy na czerwonym, na szczęście chyba nie widzieli). Do domu wchodzę 2.10 ;).

Dzięki xD

Komentarze (2)

No to mamy prawie taki sam dystans. Tylko u Ciebie górek więcej :)
Pozdrowienia z płaskiego Mazowsza.

Isgenaroth 12:08 wtorek, 3 sierpnia 2010

Gratuluje pobicia rekordu! Zamierzam się kiedyś wybrać do tego zamku. Widzę że warto :-)

shem 14:27 niedziela, 25 lipca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa owyta

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]