Pościg
Wtorek, 1 września 2009
· Komentarze(0)
Dziś przyszedł czas przejechać się z Kingą i zobaczyć jej nowy rower ;). Gdy tak staliśmy na poboczu obwodnicy minął nas jakiś kolarz, jadąc niezbyt szybko w kierunku Glinika. Od razu rozpoznałem (po ramie), że to Yeti z Szymbarku. "Na koń!", można by powiedzieć i ruszyliśmy w pościg. Złapaliśmy go na mostku do Kobylanki za krzyżówką. Bardzo przyjemna jazda, przez Kobylankę, Sokół, Sękową i do Szymbarku odwieźć oboje towarzyszy ;).
Co do sprintu, wyszedł blado, bo tylko 46,21 km/h, coś poszło nie tak... Może źle zmieniłem przełożenie? Brakło mocy? Następnym razem będzie lepiej ;).
Gorlice - krzyżówka - Kobylanka - Gorlice - Sękowa - Gorlice - Szymbark - Gorlice
Mateusz - Yeti ;).
Kinga.
Co do sprintu, wyszedł blado, bo tylko 46,21 km/h, coś poszło nie tak... Może źle zmieniłem przełożenie? Brakło mocy? Następnym razem będzie lepiej ;).
Gorlice - krzyżówka - Kobylanka - Gorlice - Sękowa - Gorlice - Szymbark - Gorlice
Mateusz - Yeti ;).
Kinga.