O suchym pysku
Środa, 2 września 2009
· Komentarze(1)
Hmm... Mia być krótka przejażdżka ;p.
Na początek zaatakowałem Bystrą i jej podjazdy. Najpierw ulica Zamkowa (jeszcze Gorlice), zjazd Bystrą (66 km/h) i podjazd pod Bystrą 2 :D. Na szczycie obczaiłem zjazd w inne strony, jednak zdawały się zbyt kręte do pociśnięcia i wybrałem zjazd Bystrą 2. Nastawiałem się oczywiście na nowy rekord vmax. Tak też się stało. 77,76 km/h. Czuję, żę 80 km/h z tej góry jest osiągalne, muszę bardziej się złożyć docisnąć albo złapać wiatr. Powróciłem do Gorlic tą samą drogą i zaliczyłem jeszcze podjazd koło Cmentarnej (strrrromy! :D) i zjechałem pod Kogutka. Stamtąd pojechałem sobie na początku bez celu w stronę Folusza. W czasie jazdy, w okolicy Krygu stwierdziłem, że jak się zepnę to trasa Folusz - Jasło - Gorlice jest osiągalna. Pomknąłem bardzo przyjemną drogą (bo cały czas lekko w dół ;p) i po niedługim czasie osiągnąłem Jasło i jakoś dotoczyłem się do Gorlic. Nie szło od Biecza, bo miałem litr wody, a nic do jedzenie, ani kasy żeby kupić ;/. To mój rekord bez zaopatrzenia, ale nie zamierzam go poprawiać :).
Gorlice - Bystra - Gorlice - Stróżówka - Gorlice - Bednarka - Folusz - Dębowiec - Jasło - Biecz - Gorlice
Niby - panorama z Zamkowej.
Na Golgocie ;).
Panorama - "Przed próbą osiągnięcia prędkości naddźwiękowej" xD.
A to już po ;).
Za krzyżówką w Foluszu.
click for more
Na początek zaatakowałem Bystrą i jej podjazdy. Najpierw ulica Zamkowa (jeszcze Gorlice), zjazd Bystrą (66 km/h) i podjazd pod Bystrą 2 :D. Na szczycie obczaiłem zjazd w inne strony, jednak zdawały się zbyt kręte do pociśnięcia i wybrałem zjazd Bystrą 2. Nastawiałem się oczywiście na nowy rekord vmax. Tak też się stało. 77,76 km/h. Czuję, żę 80 km/h z tej góry jest osiągalne, muszę bardziej się złożyć docisnąć albo złapać wiatr. Powróciłem do Gorlic tą samą drogą i zaliczyłem jeszcze podjazd koło Cmentarnej (strrrromy! :D) i zjechałem pod Kogutka. Stamtąd pojechałem sobie na początku bez celu w stronę Folusza. W czasie jazdy, w okolicy Krygu stwierdziłem, że jak się zepnę to trasa Folusz - Jasło - Gorlice jest osiągalna. Pomknąłem bardzo przyjemną drogą (bo cały czas lekko w dół ;p) i po niedługim czasie osiągnąłem Jasło i jakoś dotoczyłem się do Gorlic. Nie szło od Biecza, bo miałem litr wody, a nic do jedzenie, ani kasy żeby kupić ;/. To mój rekord bez zaopatrzenia, ale nie zamierzam go poprawiać :).
Gorlice - Bystra - Gorlice - Stróżówka - Gorlice - Bednarka - Folusz - Dębowiec - Jasło - Biecz - Gorlice
Niby - panorama z Zamkowej.
Na Golgocie ;).
Panorama - "Przed próbą osiągnięcia prędkości naddźwiękowej" xD.
A to już po ;).
Za krzyżówką w Foluszu.
click for more