Bieszczady 2010 - Podsumowanie
Wtorek, 13 lipca 2010
· Komentarze(2)
Kategoria z Aniaszem, z Domi, z Maćkiem, z Ośką, Bieszczady 2010
Co dobre szybko się kończy - 5 dni z super ludźmi, dzięki, oby więcej takich wyjazdów! Było wszystko - i rower, i kajaki, i chlapanie, i chodzenie, co kto lubi ;). Pięknie widoki, niezapomniane przygody, ciężka dupa z sakwami, sezam, obiad za 14 zł, 6 - osobowa załoga trójki ;D.
Trochę statystyk rowerowych:
Wszystkie km: 383,05 km
Cały czas: 18h 25 min
Poziom duszności w namiocie: b.wysoki
Średnia prędkość: niska ;p
Podjazdy: 3850 m
Wrażenia: zajebiste
Widoki: często gęsto piękne
Vmax: 70,73 km/h
Zdjęcia: na blogu więkoszośc moich (zwłaszcza krajobrazy) i trochę Maćka.
Przemyślenia:
- sakwy dają w dupsko
- Bieszczady są ładniejsze wczesną wiosną albo jesienią, ale ładnie było i tak
- więcej wyjazdów większą grupą
- więcej sezamu ;p.
- potrzebna większa karta niż 2 gb
Tyle, dzięki xD!
< Dzień poprzedni
Trochę statystyk rowerowych:
Wszystkie km: 383,05 km
Cały czas: 18h 25 min
Poziom duszności w namiocie: b.wysoki
Średnia prędkość: niska ;p
Podjazdy: 3850 m
Wrażenia: zajebiste
Widoki: często gęsto piękne
Vmax: 70,73 km/h
Zdjęcia: na blogu więkoszośc moich (zwłaszcza krajobrazy) i trochę Maćka.
Przemyślenia:
- sakwy dają w dupsko
- Bieszczady są ładniejsze wczesną wiosną albo jesienią, ale ładnie było i tak
- więcej wyjazdów większą grupą
- więcej sezamu ;p.
- potrzebna większa karta niż 2 gb
Tyle, dzięki xD!
< Dzień poprzedni