Nie ma tragedii
Piątek, 3 września 2010
· Komentarze(1)
Wspomnienie z końca wakacji - tydzień w byłym NRD... :)
Forma spadła, ale tragedii nie ma... Na razie ;)
Zamkowa(w trupa) + Bystra + podjazd pod Bieśnik i powrót do Ropicy, gdzie ustawiłem się z Maćkiem. Razem ruszamy na zwiedzanie Kobylanki, Krygu i Libuszy.
Z Rozboju dzisiejszy vmax - prawie 67 km/h.