Dzień 17 - Węgry

Czwartek, 18 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
No i znów na rowerach, jest 11 i ruszamy z Satu Mare na granicę z Węgrami. Męka - płasko, płasko, płasko, długie wsie nie mające końca - vmax mówi za siebie... W Kisvardzie masakra komunikacyjna - węgierskie oznakowanie. Stąd bardzo ładnie ciągniemy do granicy z planowanych 50 robi się 130 km. Przed noclegiem (w polu) obserwujemy piękny zachód słońca nad Satoraljauhely i jego wzgórzami.

Kulturalne rumuńskie pociągi (niestety zdjęcie dupnej jakości):


można było wygodnie spać, nawet prąd mieli:


wysiadka:


kirkut w Kisvardzie:




http://maciek320bike.bikestats.pl/561550,dzien-17.html

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owsta

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]