Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:803.82 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:33:22
Średnia prędkość:24.09 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:57.42 km i 2h 23m
Więcej statystyk

Biecz & serwis

Środa, 10 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Najpierw do Tomka po klucz do korby, potem razem z nim do rozjazdu Biecz - autostrada biecka i do Maćka. Dwie godziny i rower działa cudnie, tylko coś niepokoi mnie przerzutnik z przodu - z jedynki wrzuca od razu na trójkę (jak mu każe dwójkę) i na trójkę reaguje, zrzucając łańcuch poza zębatki- tak się odwdzięcza za serwis!
Dzięki za klucz, wspólna jazdę, a najbardziej za serwis xD

Iwonicz padł

Niedziela, 7 czerwca 2009 · Komentarze(2)
Kategoria >100 km, z Maćkiem
Miało być z Tomkiem i Maćkiem, więc pojechałem sam :). Do Jasła, godzinka i średnia prędkość 31,29 km/h. Chwilę szukałem rodzinki w Żukowie, spotkałem fajnego dziadka, rozmawialiśmy i śmialiśmy z 15 minut, po czym pojechałem dalej, bo rodziny nie znalazłem :).
Krosno zdobyte - zerknąłem na pomnik papieża, mapę na BP i śmigam dalej.
Miejsce Piastowe to można powiedzieć prawie najdalszy punkt wycieczki od Gorlic. Zobaczyłem jakiś kościół, bateria w aparacie padła i jadę dalej. Dojechawszy do Iwonicza, stwierdziłem, że lepiej nie przesadzać i wróciłem na rondo w Miejscu i drogą na Duklę. To był najgorszy moment - niemiłe podjazdy + samotna jazda + ubywające siły - nie polecam tego połączenia. No ale dotoczyłem się jakoś do tej Dukli i daję na Żmigród od którego miał ciągnąc mnie Maciek.
Jazda z kimś naprawdę pomaga, dojechaliśmy w miarę szybko do Gorlic, potem na działkę, kiełbasa i do domu.

Średnie po każdej godzinie jazdy:
1 - 31,29 km/h
2 - 26,10 km/h
3 - 25,02 km/h
4 - 22,11 km/h
5 - 23,88 km/h
~6 - 22,18 km/h

Dzięki xD


Ołtarz w Krośnie


Prawie najdalsze miejsce wycieczki :)


Ciekawy kościół w miejscu Piastowym :)

click for little more


Ach te kilometry...

System padł

Sobota, 6 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do 50 km
No cóż, miałem dziś zająć sie paroma niedokończonymi sprawami w domu, a tu pecet odmówił współpracy krzycząc o format systemowego. Płytę gdzieś posiałem, więc szybki telefon i sru do kolegi po Windowsa, żadna wycieczka no ale korba chwilkę pracowała.

"rundka"

Piątek, 5 czerwca 2009 · Komentarze(1)
Kategoria do 50 km, z Maćkiem
Trasa krótka, łatwa i przyjemna:
Sękowa - Dominikowice - Kobylanka - Libusza Ogniwo i sru do domu.
Niespecjalnie sie śpieszyliśmy, tempo więc nie jest jakieś rekordowe.
Ale jechało sie przyjemnie.
Dzięki xD