Mostek

Wtorek, 8 września 2009 · Komentarze(0)
Z racji niedorobionego podziału godzin mam trzy okazje, by pojechać rano z Tomkiem do Biecza. Dziś był ten "pierwszy raz" w tym roku szkolnym.

7, statoil. Na krzyżówce łapiemy busa i ustawiamy się we dwóch. Jestem niestety niezbyt doświadczony w jeździe w tunelu i za mostkiem w Libuszy odpadam ;/. Zresztą we dwóch jest nieco trudniej. Wbrew pozorom jazda w tunelu też jest wyczerpująca, ale błyskawiczna. Od tego momentu już spokojnie, poza klasycznie mocnym podjazdem pod Biecz ;).

Powrót miłą drogą przed Strzeszyn ;).
Napompowane opony to jest to ;).


Kładka ;).


Moje osiedle rankiem ;).

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jegoo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]