pasova konrola

Piątek, 9 kwietnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria >50 km, >70 km/h
W końcu udało się wyskoczyć z domu...
Dziś w programie była runda na granice, obfocenie przejścia, które opustoszało jakiś czas temu i powrót do domu.

Do Koniecznej niezłe tempo, niestety z wiatrem, ok 26,5 km/h. W drodze na Słowację:


Magura.


Studzienka w Zdyni.


Ups! nie zdążyłem wyhamować, troszeńkę się wgięło...

I totalne zaskoczenie. Przejście zostało rozebrane! Został tylko budynek:


W tym przypadku bezcenny jest ten wpis, dokumentujący dla potomności, jak to wszystko kiedyś wyglądało :).


Pozostałość po I wojnie światowej...

Brak zdjęć w tym miejscu postanowiłem zrekompensować sobie zjazdem na Słowację. Oto jak nas Słowacy, nasi bracia drodzy witają (widok w stronę Polski):



Drogowcy eksperymentowali chyba tutaj nad różnymi nawierzchniami ;).

Niestety, godzina późna, nie mogę się zagłębić w kraj naszych sąsiadów. Wiatr jest bezlitosny, na odcinku Konieczna - Zdynia po prostu wciska w asfalt.


Na samej granicy mijam jeszcze niegdysiejsze eldorado Gorlic i okolic :P:


Jakoś dotaczam się do domu i po raz kolejny stwierdzam, że "Magura to łatwa góra".
Towarzystwo: dwa banany i Maciek z bartem przez 100 m.

something more than that


Z ciekawości, jak wyglądają te pagórki przed granicą, na tym oto pięknym wykresie :P.

Komentarze (1)

Towarzystwo 2 banany i przez 100 metrow ja z bratem:) Pozdro

maciek320bike 22:33 piątek, 9 kwietnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mnikt

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]