Bieszczady 2010 - Nie samą jazdą żyje człowiek

Piątek, 9 lipca 2010 · Komentarze(0)
Jak w tytule ;). Czyli kajaczki i pluskanie w ciepłych wodach Soliny. Nad przystanią obiad za 14 zł, zupa + drugie, gorąco polecam.

Pare fotek:


Domi i Maciej ;)


Patryk i Ośka ;).


Ja i Aniasz, która dołączyła do nas rankiem, dnia drugiego ;).

Oj opornie szło to wiosłowanie, nie mój sport chyba ;p. Pare kadrów z pływania:






Jest bestyja...

Impreza 5 metrów od naszego namiotu nie pozwoliła zasnąć, dołączyć też nie bardzo, więc udaliśmy się z Maciejem na przystań sporóbować szczęścia w zdjęciach nocnych:


Niestety nie zdążyłem na samowyzwalacz, brakło 1 sekundy ;p.

I na koniec moment po zachodzie:



< Dzień poprzedni Dzień następny >

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa amarl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]