lokalny przymrozek
Czwartek, 14 października 2010
· Komentarze(1)
Kategoria >50 km
Dziś pierwsze spotkanie w polu z panem Mrozkiem ;). Trasa jego treningowa:
Ja bez formy, jeżdżę z reguralnością nie powiem czego, także mimo przewagi sprzętowej (na asfalcie - on jechał na góralu), mniej więcej równym tempem docieraliśmy na górki. Tylko kawałek po terenie odpuściłem, bo szkoda mi roweru na wertepy.
Podjazd w Bartnem robi wrażenie - baaaardzo stromo ;).
Cerkiew po drodze.
Szczyt szutrowo - kamienistego podjazdu.
Dzięki xD
Dystans wycieczki + dojazd, gdzieś z tygodnia (8,22 km).
Ja bez formy, jeżdżę z reguralnością nie powiem czego, także mimo przewagi sprzętowej (na asfalcie - on jechał na góralu), mniej więcej równym tempem docieraliśmy na górki. Tylko kawałek po terenie odpuściłem, bo szkoda mi roweru na wertepy.
Podjazd w Bartnem robi wrażenie - baaaardzo stromo ;).
Cerkiew po drodze.
Szczyt szutrowo - kamienistego podjazdu.
Dzięki xD
Dystans wycieczki + dojazd, gdzieś z tygodnia (8,22 km).