Wpisy archiwalne w kategorii

do 50 km

Dystans całkowity:2625.99 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:103:33
Średnia prędkość:24.07 km/h
Maksymalna prędkość:86.37 km/h
Liczba aktywności:104
Średnio na aktywność:25.25 km i 1h 07m
Więcej statystyk

Wieczornie

Sobota, 14 listopada 2009 · Komentarze(1)
Kategoria z Tomkiem, do 50 km
Wieczorem objazd okolicznych wiosek z dudkiem + Aniasz.Licznik wypięty przez pare km...
Forma zerowa...

Jesienny śnieg

Sobota, 17 października 2009 · Komentarze(6)
Kategoria do 50 km, >70 km/h
W końcu po niemal dwóch tygodniach opadów atmosferycznych wszelkiego rodzaju i ogólnej pluchy ruszyłem się rozruszać. Chciałem od dawna wjechać na Magurę i zobaczyć jak tam wyglądają pierwsze, niespodziewane, jesienne śniegi.

Pojechałem przez Siary, niestandardowo, ale górki okazały się mniejsze niż sądziłem. Rozpocząłem wspinaczkę pod samą Magurę już właśnie w Siarach. Stąd bowiem, niepozornie, ale ustawicznie pod górę (z naprawdę małymi przerwami) szosa pnie się nieubłaganie pod górę. Jednak nie było takich strasznych problemów z kondycją ;). Samą Magurę zdobyłem jak to mówią "pulsomiernicy" na pełnym tlenie, z paroma przerwami na zdjęcia, bo to był dziś główny cel wycieczki. Do połowy podjazdu, za drugą serpentyną nawierzchnia przestała być sucha, a za trzecią agrafką śniegu było już dość sporo. Złośliwa bateria w aparacie padła ;/. Na szczycie rozmowa z kolesiem z Sącza zwiedzającym sobie te strony i rura w dół. Prędkość jak na warunki niezła - docisnąłem do 70 km/h. Od Magury do domu tradycyjnie +30 km/h, tempo z ok 21 km/h na szczycie skoczyło do ponad 26 km/h :)


Sprzed paru dni - skrzyżowanie ul. Sienkiewicza i Kościuszki - jak widać lekko kropi...


"Na szlaku architektury drewnianej" - Sękowa ;).


Zawsze chciałem mieć zdjęcie tego mostka (naprzeciw skrętu na Bartne) ;).


Tej tablicy też ;p. Póki stoi, a informacja i tak już nieaktualna ;p.



Na pograniczu pór roku ;).


Niech mi ktoś w końcu powie co to jest ;P!



Widok z podjazdu pod Magurę - Pętna i jej cerkiew.


Pierwsza serpentyna.


A teraz panoramicznie ;).


Pierwszy śnieg Gianta.


Pętna raz jeszcze, wyżej, bo z prostej za drugą agrafką ;).




Na szczycie :D.

#lt=49.5938&ln=20.98251&z=10&t=0

click for more

Miasto

Czwartek, 8 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do 50 km
Cudna temperatura, prawie jak w letnie noce ;). W końcu pare km.

Brak formy ;/....

SM-SH51

Sobota, 3 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do 50 km
Czyszczenie butów i bloków zakończyło się nieciekawie, gdyż śrubki (oryginalne) wyrobiły gwinty i trzeba było skoczyć po nowe... Z gwiazdką... Z czterech oryginalnych mam już tylko jedną w użyciu ;).


"łoridżinal" :D.

Weselne zdjęcia

Sobota, 3 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do 50 km
Początek mocny - do Kwiatonowic średnia ponad 33 km/h. Na pewno mały bus MZK miał w tym swój udział - vmax za nim na Chopina ;). Potem troszkę wymęczony podjazd w Kwiatonowicach - nie byłem jeszcze dość dobrze rozgrzany. Dalej przez Sitnicę do Rożnowic - oglądam zdjęcia z wesela w bardzo miłym towarzystwie ;). Czas szybko ucieka i ja w końcu też - do Biecza cały czas około 35 km/h - wylali tam niedawno dywan :D. W miasteczku skręcam na autostradę biecką dla odmiany od prostej w Strzeszynie, nawet miło się jedzie. Libusza, Klęczany zadziwiająco mocno... W mieście nieco zwalniam (nawierzchnia na Bieckiej), ale i tak wole to od obwodnicy. Na Legionów chciałem się wypiąć, żeby zagadać do kolegi a tu lipa ;/. But kręci się w pedale - tzn. śruby na bloku puściły i blok się kręci ;/. Szybko do domu i na szczęście tym razem łatwiej się wypinam niż kiedyś, nie niszcząc podeszwy. Jakoś to naprawiam, obracając podkładkę pod blok, bo chyba gwint wewnętrzny się wyrobił i niszczy śrubki i dalej to już wiadomo co się dzieje ;/. Pojeździmy, zobaczymy...



Golgota z bratem

Niedziela, 27 września 2009 · Komentarze(1)
Kategoria do 50 km
Z bratem na działkę, potem na Golgotę i z powrotem do domku ;)


Mój najmniejszy braciszek rządzi na działce ;).


Na chwilę przed zjedzeniem :).


Podziwiał nas z góry ;).


Młody w drodze na Golgotę :).


Grand na szczycie.



Dwie panoramy ze szczytu; widać Gorlice i okolice oraz kaplicę.

Brrr

Piątek, 25 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do 50 km, odwiedziny
Tak się coś ruszyć wreszcie po tygodniu "nauki" ;).
Oczywiście jazda samemu bez celu jest z gruntu u mnie skazana na porażkę, wpadłem do koleżanki ;).

fuj...

Poniedziałek, 21 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do 50 km
Czyli szybka jazda po kartkę z tematem wypracowania ;/.

Na czczo

Wtorek, 15 września 2009 · Komentarze(1)
Kategoria do 50 km, z Tomkiem
Na czczo do Biecza, powrót ciężka przeprawa...

Zeszyttty

Poniedziałek, 14 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria do 50 km
Po zeszyty do Ropicy, w oczekiwaniu na Dżoanne pod Tarasową, pierwsze ćwiczenia stójki ;).